Progi w samochodzie łatwo rdzewieją. Codzienny kontakt z wilgocią, piaskiem i błotem sprawia, że z czasem lakier już nie chroni ich przed korozją. Pojawiają się wykwity rdzy i ubytki blachy. Do tego te małe, dziecięce stópki, które wspinają się po autach jak po Mount Everest, traktując te progi jak nie niezniszczalne schody. Ale na to wszystko jest sposób.
W alu-frost specjalizujemy się w produkcji nakładek samochodowych. Produkujemy je do ponad 40 najpopularniejszych marek, które jeżdżą po polskich i europejskich drogach i wiemy, że spełniają swoją rolę. Przeważnie inwestycja w nakładki zwraca się w momencie sprzedaży auta. Porysowane progi, zniszczony zderzak, to jedne z pierwszych – bo najbardziej widocznych – mankamentów, które wyłapują potencjalni nabywcy i jeden z najtrudniejszych do zbicia argumentów podczas negocjacji. Tymczasem rachunek jest prosty – koszt nakładki to ok. 140 – 200 zł., a za jego ponowne lakierowanie w zakładzie blacharskim trzeba zapłacić nawet do 1000 zł. Nie licząc czasu poświęconego na całą operację.
Co najbardziej niszczy progi w samochodzie ?
Po pierwsze to zarysowania i uszkodzenia mechaniczne progów np. przy wsiadaniu i wysiadaniu z auta, podczas jego codziennego użytkowania.Zahaczanie obcasem przy wsiadaniu również negatywnie wpływa na stan progów naszych aut.
Natomiast ze względu na samo umiejscowienie progi narażone są szczególnie na działanie: wody, kamieni, soli, błota.
Auto to środek transportu dla całej rodziny, który jest eksploatowany przez okrągły rok. Dowożenie dzieci do szkoły, na zajęcia dodatkowe czy basen oznacza, że codziennie wchodzi się do samochodu i z niego wychodzi kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt razy. Tak częste i intensywne eksploatowanie bardzo szybko widać na samochodowych progach. Dlatego zapobiegliwi posiadacze dwuśladów zaraz po ich zakupie montują nakładki progowe, nazywane też listwami progowymi.